sobota, 18 maja 2013

Moje sposoby na doła :)

Cześć
Dzisiaj przychodzę do was z dość nietypowym postem niezwiązanym z główną tematyką bloga. Ale z racji, że ostatnio często jestem zdołowana pomyślałam, że podzielę się z wami moimi sposobami na pokonanie go. Pewnie nie każdemu moje sposoby pomogą, bo to jest sprawa indywidualna, ale może ktoś skorzysta z moich pomysłów.

1. Wypłakanie się (najlepiej w samotności)
2. Słuchanie muzyki (polecam zespół EVANESCENCE piosenki: "My immortal", "Bring me to life", "Going under", "My heart is broken", "Everybody's fool" itd.)
3. Zjedzenie trochę czekolady ;)
4. Intensywne ćwiczenia fizyczne / jakiś sport (polecam zestawy Ewy Chodakowskiej, jej programy treningowe znajdziecie bez trudu na youtube)
5. Szczera rozmowa z przyjacielem lub inną osobą, która was wysłucha
6. Staranie się zająć czymś myśli (u mnie sprawdza się sprzątanie)
7. Rysowanie, nawet jeśli nie masz zbytniego talentu bo on nie ma znaczenia (często tworzę wtedy dość mroczne rysunki)
A oto co ostatnio narysowałam w ramach "terapii antydołowej". Arcydzieło to to nie jest, ale mi pomogło.








































8. Pisanie pamiętnika (przelewanie smutku na papier sprawia, że jest trochę lżej na duszy)
9. Kupienie sobie czegoś nowego (ciuchy, kosmetyki, perfumy itp., ale to niezbyt często mi pomaga)
10. Wykrzyczenie swoich emocji (mogą być nawet wulgaryzmy, ale radzę nie stosować tej metody "przy świadkach" ;))

I to już chyba wszystko. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. Ze swojej strony mogę odradzić zapijanie problemów alkoholem, bo to wcale nie pomaga (potem samopoczucie jest jeszcze gorsze niż przed). Życzę wam jak najmniej dołków w życiu. Pozytywne myślenie to podstawa, a z każdego dołka da się wygrzebać tylko potrzeba czasu ;)
Do zobaczenia mordki moje ;*
Pozdrawiam :)

środa, 15 maja 2013

sobota, 11 maja 2013

Vipera Sweet&Wet

Witam was cieplutko. Pogoda u mnie paskudna, więc postanowiłam zebrać się i napisać recenzję. Chciałabym zaprezentować wam błyszczyk, którego ostatnio używam. Mowa tu o Vipera Sweet&Wet. Pewnie wiele z was go doskonale zna. Ja posiadam numerek 4.

Zapach: w moim odczuciu przyjemny, nienachalny, słodkawy (truskawkowy???), szybko się ulatnia, dzięki czemu nie jest męczący.

Opakowanie: proste, eleganckie, w kształcie prostopadłościanu, solidne, szczelne (produkt nie ma prawa się wylać np. w torebce).

Konsystencja: dość gęsta, ale nie skleja ust i nie spływa, nie wysusza, ale też nie nawilża

Kolor: naturalny, róż w wersji nude, ma mnóstwo malutkich drobinek rozświetlających i optycznie powiększających usta.

Aplikacja: dość wygodny aplikator-gąbeczka, dobrze się rozprowadza tworząc ładną taflę o nienachalnym połysku (brak efektu wody na ustach).

Trwałość: jak dla mnie przeciętna, ale po błyszczykach nie oczekuję jakichś cudów, dość szybko się "zjada", więc trzeba regularnie ponawiać aplikację.

Ogólna ocena: średni
Nie jest to produkt bez wad, ale lubię go za fajne kolorki, konsystencję, zapach. Mimo, że znam inne (lepsze) błyszczyki, to myślę, że jak na taką półkę cenową jest on wart polecenia. Jest dostępny w 10 kolorach.
Kosztuje około 10 zł / 5,5 ml


















Miałyście ten produkt? Co o nim myślicie?
Pozdrawiam :)

piątek, 3 maja 2013

Regenerum regeneracyjne serum do paznokci

Witam wszystkich cieplutko po baaardzo długiej przerwie. Z racji, że nadchodzi lato i już niedługo każda z nas będzie chciała zaprezentować zadbane oraz pięknie pomalowane paznokcie (które po zimie pewnie wyglądają nie najlepiej) przedstawię wam produkt, który odmienił moje szponki. Mowa tu o REGENERUM.
Produkt ma postać olejku o ziołowym zapachu (dla mnie przyjemnym) zamkniętego w tubce zakończonej wygodnym aplikatorem w formie pędzelka. Początkowo nie bardzo wierzyłam w jego działanie, ale mile mnie zaskoczył. Po około tygodniu regularnego stosowania zauważyłam, że moje paznokcie są mocniejsze i przestały się rozdwajać. REGENERUM było dla mnie wybawieniem po tym jak nabawiłam się onycholizy po zastosowaniu odżywki Eveline 8 w 1 Total Action.
REGENERUM doskonale nawilża paznokcie i skórki oraz znacznie rozjaśnia przebarwioną płytkę. Aplikacja jest bardzo wygodna. Na czas kuracji trzeba pożegnać się z malowaniem paznokci, ale dla pięknego efektu warto się przemęczyć.

Niżej zamieszczam kilka zdjęć.




Produkt jest ogólnie dostępny w aptekach. Ja kupiłam za 12,10 zł / 5 ml.

Miałyście ten produkt? Co o nim sądzicie? 
Opinie możecie zostawiać w komentarzach

Pozdrawiam :)