niedziela, 27 stycznia 2013

Recenzja: krem do rąk GLICEA

Cześć dziewczyny. Chciałabym pokazać wam mój obecnie ulubiony krem do rąk. Po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii na jego temat postanowiłam go wypróbować. Skusiłam się na wersję cytrynową.

Zalety:
+ lekka konsystencja, która szybko się wchłania pozostawiając naszą skórę aksamitnie gładką
+ dobrze nawilża
+ przyjemny zapach (chociaż jest to dość chemiczny zapach cytryny)
+ wydajny
+ nie pozostawia tłustej lepkiej warstwy
+ dobrze zmiękcza naskórek

Wady:
- mógłby nawilżać na trochę dłużej
- kiepskie zamknięcie (zakrętka zbyt łatwo się odkręca, do może spowodować samoistne otwarcie np. w torebce)





















































Miałyście ten produkt? Co o nim sądzicie?

Pozdrawiam :)


sobota, 26 stycznia 2013

Recenzja: ziaja bloker

Witam wszystkich gorąco. Zaprezentuję wam osławiony antyperspirant firmy ziaja. Początkowo podeszłam do tego produktu dość sceptycznie. Jakoś tak nie do końca wierzyłam w jego działanie, więc postanowiłam się przekonać na własnej skórze. Dodam, że nie mam jakichś tam kosmicznych problemów z poceniem, ale nie wszystkie antyperspiranty się u mnie sprawdzają (szczególnie latem).

Opakowanie: proste, solidnie wykonane, w moim odczuciu wygląda "aptecznie"

Aplikacja: bardzo wygodna kulka (nie zacina się)

Konsystencja: dość rzadka jak na antyperspirant w kulce, ale to w niczym nie przeszkadza

Zapach: jest zupełnie bezzapachowy

Działanie: doskonale blokuje pocenie, skóra pozostaje idealnie sucha nawet podczas intensywnych ćwiczeń fizycznych :) , nie zostawia śladów na ubraniach

Ale, żeby nie było tak różowo, wspomnę również o wadach:
- długo schnie (ale to jestem w stanie wybaczyć, bo produkt aplikujemy na noc)
- wkrótce po aplikacji skór pod pachami zaczyna kolejno: kłuć, a potem niemiłosiernie swędzieć (dodam, że nie mam wrażliwej skóry)

Poniżej zamieszczam zdjęcie produktu.







































A oto coś dla zainteresowanych zawartością etykiety.


























Mimo wszystko polecam ten produkt. Moim zdaniem jak na produkt w cenie ok. 7 zł / 60 ml sprawdza się fenomenalnie.

Miałyście ten produkt? Co o nim sądzicie?

Pozdrawiam ;)

sobota, 19 stycznia 2013

Recenzja: Lirene nature matte fluid matujący

Witam wszystkich cieplutko. Po dłuuuugiej przerwie zaprezentuję wam mój obecnie ulubiony fluid, czyli Lirene nature matte.
Zacznę może od zalet:
+ konsystencja: bardzo przyjemna, ani za gęsta ani za rzadka
+ zapach: taki typowo pudrowy, delikatny, nie drażniący
+ krycie: średnie, raczej dla osób z niewielkimi problemami skórnymi
+ całkiem dobrze matuje, u mnie około 7 godzin
+ aplikacja: dobrze się rozprowadza, nie tworzy nieestetycznych smug, dobrze stapia się ze skórą dając naturalny efekt
+ przystępna cena od 13 do 15 zł za 30 ml
+ wydajny: wystarczy niewielka ilość produktu, by pokryć całą buzię

Niestety produkt ma też swoje wady:
- przy dłuższym stosowaniu może przesuszać skórę, ale wystarczy na noc zastosować intensywnie nawilżający krem i wszystko jest w porządku
- lubi podkreślać suche skórki

























Mimo kilku wad produkt jest godny uwagi. Polecam go szczególnie osobom, które dopiero zaczynają swoją  przygodę z makijażem.

Miałyście ten produkt? Co o nim sądzicie?

Pozdrawiam :)