sobota, 19 stycznia 2013

Recenzja: Lirene nature matte fluid matujący

Witam wszystkich cieplutko. Po dłuuuugiej przerwie zaprezentuję wam mój obecnie ulubiony fluid, czyli Lirene nature matte.
Zacznę może od zalet:
+ konsystencja: bardzo przyjemna, ani za gęsta ani za rzadka
+ zapach: taki typowo pudrowy, delikatny, nie drażniący
+ krycie: średnie, raczej dla osób z niewielkimi problemami skórnymi
+ całkiem dobrze matuje, u mnie około 7 godzin
+ aplikacja: dobrze się rozprowadza, nie tworzy nieestetycznych smug, dobrze stapia się ze skórą dając naturalny efekt
+ przystępna cena od 13 do 15 zł za 30 ml
+ wydajny: wystarczy niewielka ilość produktu, by pokryć całą buzię

Niestety produkt ma też swoje wady:
- przy dłuższym stosowaniu może przesuszać skórę, ale wystarczy na noc zastosować intensywnie nawilżający krem i wszystko jest w porządku
- lubi podkreślać suche skórki

























Mimo kilku wad produkt jest godny uwagi. Polecam go szczególnie osobom, które dopiero zaczynają swoją  przygodę z makijażem.

Miałyście ten produkt? Co o nim sądzicie?

Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz